Dobry Dj na wesele
No się profesja DJ’ska wkupiła na nowo w moje względy po ostatniej imprezie, w pewnym fajnym warszawskim lokalu, na której miałem okazję zagościć. Nie kto inny jak jeden z naszych podwójno-skrzydlatych orłów stał się tego bezpośrednią przyczyną. Nic tylko się szerzej robi w sercu – i coraz więcej barw ze świata muzyki w niego głośnym echem wpada.
Poszerza się też i przestrzeń upodobań odnośnie sposobu grania muzyki. To istotna zmiana i istotny zwrot gdy się zważy, że mam korzenie w muzykę klasyczną mocno wrośnięte. Jednokierunkowy rozwój nigdy nie był mi na tyle miły, co szerokie podejście do różnorodnych tematów.
Otwartość na nowości bynajmniej mnie nie opuszcza, a uwaga chętnie w ich stronę podąża. Będziemy zatem kręcić talerzykami na dj’skich odtwarzaczach. Miejsce dla ciszy zatem coraz bardziej skąpe.
Przestrzeń pomiędzy utworami nabiera więc szczególnego sensu i nie mniej niż na samych utworach na niej właśnie skupia się uwaga. Ten moment bowiem jak nic innego prawdopodobnie uwydatnia sens jak również urok profesji DJ’a. Dużo dobra dla Ciebie!